Kategoria: Zasada duchowa

  • NA, dlaczego wciąż tu przychodzę, jestem?

    NA, dlaczego wciąż tu przychodzę, jestem?

    Cześć, mam na imię Marcin, jestem uzależniony. Chciałbym się podzielić z wami doświadczeniem na temat: „Dlaczego wciąż tu przychodzę, jestem?” Do Wspólnoty trafiłem około 17 lat temu, kiedy zaleceniem terapeutów po skończonym ośrodku długoterminowym miałem znaleźć sobie grupę wsparcia. Jednak mój pierwszy miting nie należał do tych, które oczarowały mnie od „pierwszego wejrzenia”. Może zabrakło…

  • Bezsilność wobec choroby uzależnienia

    Bezsilność wobec choroby uzależnienia

    Krok Pierwszy po raz drugi. Gdy kończyłem ostatnie pytanie Dwunastego Kroku, czułem dumę, radość, a nawet niedowierzanie. Udało się! Po ponad 3 latach, setkach godzin spędzonych nad zeszytem, rozmowach ze Sponsorem, pisaniu, czytaniu, chodzeniu na mitingi, na których starałem się zrozumieć, o co chodzi w tych dziwnych pytaniach… doszedłem do końca. I okazało się, że……

  • Po pierwsze krok

    Po pierwsze krok

    Zdrowieję z choroby uzależnienia ponad rok. Nie tak dawno przeczytałam swojej Sponsorce Pierwszy Krok. Powoli rozpoczynamy Drugi. Co się u mnie zmieniło? Niuanse istnieją – są stabilnymi elementami rzeczywistości a nie jak myślałam w czynnym: niezdecydowaniem lub kłamstwem. Różne odcienie rzeczywistości, jak ją odbieram nie są w skalach szarości tylko w spektrum zachwycających kolorów. Takiego…

  • Per as­pe­ra ad as­tra

    Per as­pe­ra ad as­tra

    Mam na imię Gabrysia. Mam 28 lat i kilka dni temu minęło sześć lat odkąd jestem czysta. To dla mnie bardzo ważna rocznica z wielu względów. Jednym z nich jest fakt, że właśnie teraz wybija mi tyle lat czystości, ile wcześniej spędziłam na codziennym odurzaniu się różnymi substancjami. Dodatkowo ostatni rok obfitował w niespodziewane i…

  • Runda druga

    Runda druga

    Pamiętam ten dzień, w którym napisałem ostatnie pytanie z przewodnika do Dwunastu Kroków i czekałem na rozmowę ze Sponsorem w poczuciu dumy i zwycięstwa, które dopiero później – jak się okazało – były przejawem pychy i poczucia wyższości. Ale żeby to zrozumieć musiałem napisać kolejnych klika Kroków w ramach tak zwanej drugiej rundki. Kiedy zaczynałem…

  • Szpitale i instytucje

    Szpitale i instytucje

    Mamy we Wspólnocie Anonimowych Narkomanów bardzo wdzięczny komitet, który zajmuje się niesieniem posłania uzależnionym, którzy wciąż cierpią i nie mają możliwości uczestniczenia w naszych mitingach. Jest to bardzo odpowiedzialne zajęcie ponieważ bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę „dwukroku”, tzn. świeżo co uznać swoją bezsilność i już z zapałem neofity starać się nieść posłanie. Żeby dawać…

  • Kolejny rok zdrowienia

    Kolejny rok zdrowienia

    Wróciłem wspomnieniami do dnia 27 lipca 2016 roku. Sześć lat temu to był ten dzień, w którym już myślałem o tym, że na drugi dzień jadę na terapię długoterminową. Taką decyzję podjąłem, ponieważ poprzednie próby skończyły się fiaskiem. Zapukałem w swoje dno od spodu, kończąc na myślach samobójczych, psychozach, długach i beznadziei. Aktem desperacji była…

  • Mam to głęboko w.. powierzaniu

    Mam to głęboko w.. powierzaniu

    Żyć Programem Dwunastu Kroków, starać się stosować zasady duchowe, być dobrym człowiekiem, nie robić innym obrachunków moralnych, godzić się z tym czego nie mogę zmienić, zmieniać to co mogę zmienić i być mądrym tylko na tyle, aby odróżniać jedno od drugiego. Żyć w zgodzie z sobą, realizować się, spędzać czas w taki sposób by móc…

  • Luksusowe problemy

    Luksusowe problemy

    Mój przyjaciel Piotr zwykł mawiać, że problemy, które ma teraz są w porównaniu do tych z czynnego uzależnienia wręcz luksusowe. Bardzo mi się spodobało to określenie i w pełni się z nim identyfikuję. Posiadając bagaż doświadczeń w zdrowieniu i zestaw narzędzi począwszy od uznania bezsilności, akceptacji i otwartości umysłu o czym pisałem w poprzednim wpisie.…

  • Zamknięty umysł

    Zamknięty umysł

    Zakład Karny to dość specyficzne miejsce i choć w moim czynnym uzależnieniu było blisko żebym sam tam trafił jako osadzony. W sumie w wyniku różnych perturbacji życiowych to nawet nastawiałem się psychicznie na to, że pójdę leżeć, czy też jak to się czasem ironicznie określa „pojadę na dłuższe wakacje”. Finalnie skończyło się wyrokiem w zawieszeniu,…