Do Wspólnoty Anonimowych Narkomanów dołączyłam jako dwustuprocentowa ateistka. Wierzyłam wyłącznie w to, czego istnienie można udowodnić. Nie mam chrztu, nie chodziłam na religię, nie brałam udziału w kościelnych obrządkach. Jako dziecko byłam gorsza, ale jako dorosła, doceniłam wolność od religii. Zafascynowana filozofią i psychologią znajdowałam kolejne argumenty za tym, że Boga nie ma. Okrucieństwo ludzkie, które nie zna granic, było dla mnie najlepszym tego dowodem. A jednak zazdrościłam wierzącym tego, że wierzą. Tego, że ich ziemskie cierpienie ma jakiś sens i na dodatek zostaną za nie wynagrodzeni. A ja nie. Moje życie od samego porodu było nieustającym cierpieniem i miało się skończyć zaraz po śmierci. Bezsilność, beznadzieja, lęk i nienawiść królowały w moim życiu, w głowie szalało piekło…
Tag Archives: Siła Wyższa
Runda druga
Pamiętam ten dzień, w którym napisałem ostatnie pytanie z przewodnika do Dwunastu Kroków i czekałem na rozmowę ze Sponsorem w poczuciu dumy i zwycięstwa, które dopiero później – jak się okazało – były przejawem pychy i poczucia wyższości. Ale żeby to zrozumieć musiałem napisać kolejnych klika Kroków w ramach tak zwanej drugiej rundki. Kiedy zaczynałem ponownie pisać Pierwszy Krok byłem przekonany, że pójdzie jak z płatka – przecież już to pisałem i wystarczy trochę podrasować pierwsze podejście. Jednak już pierwsze pytanie dość szybko zweryfikowało moje pierwotne oczekiwania i założenia…
Droga do samopoznania
„Poprzez modlitwę i medytację dążyliśmy do umocnienia świadomego kontaktu z Bogiem jakkolwiek Go pojmujemy” Zawsze wiedziałem, że Bóg, jakkolwiek, go każdy z Nas rozumie, istnieje. Jako, że zostałem wychowany w wierze chrześcijańskiej takie też znałem modlitwy. Odmawiałem je, zawsze jak było u mnie w życiu w miarę stabilnie. Natomiast doświadczenie moje pokazało, że wtedy gdyCzytaj dalej „Droga do samopoznania”
Sens w czystości
Korzystając z okazji i serii ostatnich wpisów moich przyjaciół o Sile Wyższej pomyślałem, że również podzielę się swoją bieżącą refleksją w tym temacie. Wierzę, że nigdy mało doświadczeń o relacji zdrowiejących uzależnionych z czymś zdecydowanie większym od nas samych. Może komuś te wpisy posłużą do znalezienia identyfikacji u siebie. Obecnie jestem na Trzecim Kroku wCzytaj dalej „Sens w czystości”
Siła większa od nas samych
Mam na imię Lech i jestem uzależniony. To, że Bóg jest ważny wiedziałem od dziecka, naśladując rodziców. Chciałem w to wierzyć, bo tak było mi łatwiej zaakceptować powtarzalne rytuały religijne. Z czasem sam bez przymusu praktykowałem, uważając to za formę buntu. Większość znajomych z bloku, klasy tego nie robiła. Choć z drugiej strony moja rodzina też nie była kalką społecznych wzorców. Z biegiem czasu zaczęło mi ciążyć to nieustające poczucie winy, gdy „grzeszyłem”.
Krok Drugi na szlaku zdrowienia
Krok ten brzmi “Uwierzyliśmy, że Siła większa od nas samych może przywrócić nam równowagę wewnętrzną”. Uwierzyłem, czyli że to się stało, że to jest we mnie, albo jak mówi moja Mama Chrzestna “to się ma w siebie”. Niestety nie mam takiego poczucia, że to się w pełni stało. Staje się proces, czuję, jak zachodzą zmianyCzytaj dalej „Krok Drugi na szlaku zdrowienia”
Lęk o przyszłość
Te dwa słowa, które czasem brzmią najzwyczajniej jak synonimy. Czyż jest przyszłość bez lęku i czy lęk nie dotyczy czegoś, co ma się zdarzyć nawet w niedalekiej przyszłości chociażby za chwilę? Skąd się to bierze i dlaczego pozbawia to nie tylko osoby uzależnione tak dużo energii w codziennym życiu? Wszak, ktoś mądry mi kiedyś powiedział,Czytaj dalej „Lęk o przyszłość”
Prokrastynacja
Co oznacza to słowo? Poczekaj, później Ci wytłumaczę – uważam, że to jest dobrą definicją prosto z życia wziętą. Było ostatnio o śmierci, dziś napiszę o czasie. No właśnie dziś napiszę, a dziś to przeczytasz, plus jeszcze po drodze jedno dziś, w którym to opublikuję. Dla kogoś, kto natrafi na ten blog to dziś możeCzytaj dalej „Prokrastynacja”
Śmierć
Robiąc drugie okrążenie w pracy nad Dwunastoma Krokami odpowiedziałem przy pierwszej części Kroku Pierwszego – bezsilności, że jestem bezsilny zarówno wobec życia jak i śmierci. Oczywiście nie omieszkam dodać, że bezsilność dla mnie nie oznacza bezradności. Więc tak samo jak mogę przybliżyć się do śmierci na własne życzenie, tak też mogę brać realny udział wCzytaj dalej „Śmierć”
Krok Pierwszy a Siła Wyższa
Krok Pierwszy brzmi: „Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec naszego uzależnienia, że straciliśmy kontrolę nad naszym życiem”. Rozpoczynając moją podróż w głąb siebie, postanowiłem rozpocząć pracę według Przewodnika do pracy nad Krokami i pisać według kolejności, jaka jest w nim zawarta. Pomysł na opisanie mojego doświadczenia z pracy nad Krokiem Pierwszym a Siłą Wyższą podsunął miCzytaj dalej „Krok Pierwszy a Siła Wyższa”