Historia osobista

Cześć, mam na imię Michał, mam 30 lat, mieszkam w Łomiankach i jestem zdrowiejącym narkomanem. Właśnie… Co się takiego zadziało w moim życiu, że zostałem narkomanem? Co potem zrobiłem i jak dzisiaj żyję? Czy w narkotykach chodzi o coś więcej niż tylko zażywanie? Po krótce przybliżę Wam moją historię.

Do 10 roku życia byłem szczęśliwym chłopcem. Miałem kochających rodziców, wspierające rodzeństwo, wybitne oceny w szkole czy kolegów i koleżanki, z którymi wspólnie spędzałem czas chodząc po drzewach…

Zdrowienie free

Ostatnio dość często trafiam na rozmowy zdrowiejących osób uzależnionych w temacie „alkoholi 0%”, CBD, microdosingu, itd. Słyszę liczne pytania czy korzystanie z nich jest łamaniem abstynencji. Nie omieszkam podzielić się swoim doświadczeniem w tym temacie, bo osobiście mam doświadczenie kiedy swoją pierwszą abstynencję łamałem sięgając właśnie po „piwo 0%”. Temat jest myślę zdecydowanie głębszy i nie chodzi tu o wyłącznie dylemat pokroju „brać czy nie brać” albo „wolno czy nie wolno”.

Bezsilność wobec choroby uzależnienia

Krok Pierwszy po raz drugi. Gdy kończyłem ostatnie pytanie Dwunastego Kroku, czułem dumę, radość, a nawet niedowierzanie. Udało się! Po ponad 3 latach, setkach godzin spędzonych nad zeszytem, rozmowach ze Sponsorem, pisaniu, czytaniu, chodzeniu na mitingi, na których starałem się zrozumieć, o co chodzi w tych dziwnych pytaniach… doszedłem do końca. I okazało się, że… nadal nie jestem doskonały! 

Runda druga

Pamiętam ten dzień, w którym napisałem ostatnie pytanie z przewodnika do Dwunastu Kroków i czekałem na rozmowę ze Sponsorem w poczuciu dumy i zwycięstwa, które dopiero później – jak się okazało – były przejawem pychy i poczucia wyższości. Ale żeby to zrozumieć musiałem napisać kolejnych klika Kroków w ramach tak zwanej drugiej rundki. Kiedy zaczynałem ponownie pisać Pierwszy Krok byłem przekonany, że pójdzie jak z płatka – przecież już to pisałem i wystarczy trochę podrasować pierwsze podejście. Jednak już pierwsze pytanie dość szybko zweryfikowało moje pierwotne oczekiwania i założenia…

Świadomość odczuwania emocji w ciele

Zdrowienie z choroby uzależnienia i praca jaką nad sobą staram się wykonywać ciągle mnie zaskakuje. Tym razem kolejnym odkryciem Ameryki postanowiłem się podzielić, a może nawet pochwalić. Nie będę rozwodził się nad tym, czy jest to jakiegoś rodzaju chęć pokazania się, czy okazania namiastki pychy, bo że jestem pyszny to nie podlega dyskusji. Przyglądam się tej wadzie i może kiedyś się tym tematem szerzej podzielę, a może uznam, że powierzę ją Sile Wyższej i zamilknę na zawsze. Fakty są takie, że w zdrowieniu dotknąłem także i tego.

Wolność to wybór

Poczucie spokoju i wolności to dla mnie najwyższy poziom szczęścia. Tak naprawdę każdy ma własną definicję na te trzy słowa, które chcąc nie chcąc mają wydźwięk pozytywny. Choć wiedza potoczna nam wpiera od najmłodszych lat życia, że człowiek ma tyle na ile się odważy. Tak też postaram się tutaj w tym wpisie przyjrzeć takiemu zjawisku jak ryzyko w zdrowieniu. Szczęście, spokój i wolność to postawa życiowa a nie coś co przychodzi do nas z zewnątrz. To prawda stara jak świat, którą możemy napotkać na każdym kroku w życiu codziennym. Z każdej strony wdziera się do naszego życia szeroko pojęty rozwój osobisty i w przeróżny sposób zapakowane to co tak bardzo w sobie wykorzeniliśmy. Poziom szczęścia uzależniany od posiadanych rzeczy nie zapewni nam bezpieczeństwa.

Prokrastynacja

Co oznacza to słowo? Poczekaj, później Ci wytłumaczę – uważam, że to jest dobrą definicją prosto z życia wziętą. Było ostatnio o śmierci, dziś napiszę o czasie. No właśnie dziś napiszę, a dziś to przeczytasz, plus jeszcze po drodze jedno dziś, w którym to opublikuję. Dla kogoś, kto natrafi na ten blog to dziś możeCzytaj dalej „Prokrastynacja”

Obrachunek osobisty

Krok Dziesiąty Anonimowych Narkomanów brzmi: „Prowadziliśmy nadal obrachunek osobisty, natychmiast przyznając się do popełnianych błędów.” Choć Krok Czwarty mówi o obrachunku moralnym, w którym definiowaliśmy czym dla nas jest moralność jak i odwaga. Tak wspomniany Krok Dziesiąty skupia się na tym co tu i teraz. W moim odczuciu jest to potężne narzędzie, które z czasem po prostu wchodzi w nawyk i utrwala się w miarę stosowania. Choć z początku korzystałem z ulotki „Życie Programem” i wskazówek od mojego Sponsora.

Moje wady charakteru

Jak już w kilku wcześniejszych wpisach zapowiadałem, że pochylę się nad tematem Kroku Szóstego – wadami charakteru, które często idą w parze z istotą moich błędów. Błędy czyli nieumiejętności w obsługiwaniu codzienności i nieakceptowaniu rzeczywistości takiej jaka ona jest po prostu. Często utrwalane przez bardzo długi czas w postaci przeróżnych aktywności, które pozornie dawały miCzytaj dalej „Moje wady charakteru”

Trzy zasady duchowe

Z definicji dobrej woli możemy przeczytać, że jest to „gotowość do bezinteresownego działania, pomocnego lub sprzyjającego innym”. Dotykamy tutaj odróżniania pojęć dobra i zła, które każdy na swój sposób może różnie zidentyfikować. Zapewne możecie razem ze mną wyróżnić z potocznego języka i codziennego życia: złą, dobrą, silną, słabą, wolną wolę, a do tego również samowolę,Czytaj dalej „Trzy zasady duchowe”